Kredki Miss Sporty do oczu kupiłam w Rossmanie za około 8 zł. Bardzo podoba mi się , że są wysuwane, a rysik się nie łamie i co dla mnie najważniejsze nie musze ich temperować (czego nie cierpię). Nie są ani za miękkie, ani za twarde – w sam raz, intensywne, dosyć trwałe, wydajne, nie rozmazują się. Mam dwa kolory: 050 Snow i 040 Eucalyptus. Kredka snow znakomicie sprawdza się na linii wodnej , w wewnętrznym kąciku oka, pod łukiem brwiowym oraz jako baza pod cienie by zintensyfikować efekt. Kredka w kolorze Eucalyptus na dolnej powiece wspaniale podbija każdy kolor tęczówki (zieleń tak jak szarość jest zaliczana przez wizażystów i stylistów do kolorów uniwersalnych pasujących do każdego typu urody zarówno chłodnego jak i ciepłego ).
Opis producenta: Kredka w automacie dostępna w kilku wariantach kolorystycznych.
hej, ja rowniez ostatnio zaopatrzyłam sie w kredkę snow. wczesniej kupilam aubergine i eucalyptus. od kiedy zaczelam uzywac automatycznych kredek, rzadziej siegam po te klasyczne ołowkowe.
pozdrawiam