Stop SLS i SLES – dlaczego warto zwracać uwagę na skład kosmetyków?

Przywiązując uwagę do pielęgnacji skóry i włosów powinnyśmy zwracać uwagę na skład kosmetyków, których używamy – nie kierować się jedynie opisem producenta. Najczęściej spotykanym składnikiem w: żelach pod prysznic, szamponach do włosów, płynach do kąpieli, żelach do mycia twarzy, piankach do golenia, pastach do zębów są:

Sodium Lauryl Sulfate – SLS, Sodium Laureth Sulfate – SLES

Są to tanie detergenty syntetyczne stosowane do odtłuszczania i mycia urządzeń oraz pomieszczeń. Znajdziecie je w produktach do mycia samochodów, w preparatach do prania dywanów oraz w płynach do prania ubrań.

To najbardziej niebezpieczne składniki stosowane w pielęgnacji skóry i włosów.

Stop SLS i SLES

Stosowane regularnie:

  • zaburzają prace gruczołów łojowych
  • podrażniają, przesuszają skórę i włosy
  • powodują świąd i wypryski
  • mogą być powodem powstawania plam, guzków zapalnych i cyst ropnych (w tym także prosaków)
  • szkodliwie działają na skórę dzieci i niemowląt
  • mają niekorzystne działanie na skórę w okolicach narządów płciowych u dzieci i dorosłych
  • może również powodować powstawanie łupieżu oraz łamliwość i wypadanie włosów

Badania na University Medical College of Georgia wykazały, że SLS i SLES po wchłonięciu do organizmu, dostaje się do krwioobiegu i kumuluje się w tkankach. Gdy dostanie się do oczu małych dzieci mogą powodować ich uszkodzenie, a u osób dorosłych nawet rozwój zaćmy.

Wiele z nas ceni produkty, które dobrze się pienią. A SLS wytwarza mnóstwo piany. To daje nam uczucie czystości, jednak zaraz po takiej kąpieli skóra jest podrażniona i wyczuwalne jest nieprzyjemne uczucie ściągnięcia skóry i wtedy sięgamy po produkty nawilżające. SLS zachowuje się na skórze tak samo jak w roztworze wody i oleju- zmniejsza napięcie między wodą i tłuszczem, a przez to rozszczelnia naturalną hydrolipidową barierę ochronną naskórka. Dla skóry oznacza to szybkie wysuszenie tak, więc po kąpieli z SLS skóra staje się bardziej sucha i szorstka, traci elastyczność. Dla suchej i wrażliwej oraz dla alergicznej skóry takie działanie kosmetyków może mieć tragiczne skutki.

Szamponów z SLSami nie powinny używać zatem ani osoby ze suchą skórą głowy jak i osoby mające mocno przetłuszczające się włosy – kosmetyki te tylko z pozoru je oczyszczą, a w rzeczywistości to właśnie one mogą być przyczyną wzmożonego przetłuszczania! Włosy regularnie myte szamponami z SLS-ami są cieńsze, słabsze, tracą blask – są porowate. Takie włosy bardzo ciężko jest nawilżyć i odżywić, ponieważ wszelkie składniki pozostawione przez odżywki są wypłukiwane przy następnym myciu.

Gdy dowiedziałam się o tym działaniu postanowiłam przeprowadzić eksperyment i wyprałam swoje ubrania dodając szampon do włosów zamiast płynu do prania. Pranie ustawiłam jak zwykle na 30 stopni – doznałam ogromnego szoku wyjmując swoje rzeczy z pralki. Były śnieżno – białe idealnie czyste. Płyn do prania nie spisał się nigdy tak dobrze w przypadku moich białych skarpetek jak ten szampon. To skłoniło mnie do przemyśleń i upewniło, że informacje o silnym działaniu SLS-ów są jak najbardziej prawdziwe. Fundowałam swoim włosom i skórze zbyt mocne mycie i przy tym wysuszenie myśląc, że stosuję kosmetyki nawilżające. Producenci wprowadzają w błąd klientów, obiecując na etykiecie, że włosy i skóra będą nawilżone, zregenerowane i zdrowe dodając tak silne preparaty wysuszające na samym szczycie w składzie produktu.

8 comments

  1. Najgorsze jest to,ze nawet,jak na opakowaniu jest napisane BEZ SLS,to z tylu w skladzie jest składnik zastępczy:/. Jakich szamponów bez tego swinstwa używacie?Pozdrawiam Was cieplutko!

    1. tak to prawda , jeśli chodzi o szampon do włosów to polecam Organique Anti-age , a płyny do mycia np. baby dream dostepne w rosmanach ,produkty organique lub sklepach z ekologiczną żywnością . Buziaki

  2. Rzeczewiscie to prawda. Ja sama mialam baardzo tluste wlosy ze musialam je myc prawie 2 razy dziennie. Odkod przeszlam na kosmetyki naturalne nie mam takiego problemu i nie widac ze moje wlosy sa tluste.

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *